"Pojawiły się głosy biorące w obronę zgilotynowaną królową, której jedyną „winą” było znalezienie się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie, czyli konkretnie w Paryżu opanowanym przez krwiożerczych rewolucjonistów. Utrata głowy nie wynikała jednak z samej niepopularności Habsburżanki, uosabiającej w oczach Francuzów ekscesy arystokracji. W czasie inwazji koalicji antyfrancuskiej Maria Antonina korespondowała z zagranicą, przekazywała tajne informacje i sprzyjała zbliżającym się do Paryża wojskom austriacko-pruskim, których dowódcy grozili spaleniem miasta. W takich okolicznościach chyba żadne państwo nie znalazłoby dość pobłażliwości."
https://krytykapolityczna.pl/swiat/dlaczego-zgilotynowana-maria-antonina-budzi-takie-oburzenie/