Łódzkie Dziewuchy: Justyna jest osobą, która wyręcza państwo w robieniu bezpiecznych aborcji w Polsce.
Tymczasem 30 stycznia Justyna ponownie stanie przed sądem za udzielenie pomocy Ani, kobiety w niechcianej ciąży, której przemocowy mąż zabrał tabletki i wezwał policję.
Sąd I instancji uznał Justynę "winną pomocy" poprzez przekazanie Ani własnych tabletek aborcyjnych. Justyna została skazana na prace społeczne przez PiSowski sąd.
To było w 2023r, teraz mamy 2025, mowy rząd i... kolejną rozprawę, tym razem apelacyjną, której by nie było, gdyby rząd @donaldtusk uchwalił dekryminalizację (i liberalizację) aborcji. Tak jak nam obiecywał, kupując tym nasze głosy.
Justyna nie jest winna. Winne jest głupie i okrutne prawo, które robi przestępców z osób, które pomogły w czymś, co nie jest przestępstwem. Winni są politycy, zajęci własnym interesem a nie spełnianiem obietnic i robieniem tego, za co im płacimy - polepszaniem życia obywatelek i obywateli.
Od 2016 r walczyłyśmy przeciwko PiS właśnie o aborcję. Rząd się zmienił, ale prześladowania aktywistek nie ustają.
Solidemo dla Justyny: 30.01. G 8:30 plac Krasińskich 2/4/6 Warszawa
Nie o to walczyłyśmy.
[wyniesione z insta: https://www.instagram.com/lodzkie_dziewuchy/p/DFQODyWIGSI/]
Podpowiedź od nas:
Jak możesz wesprzeć Justynę?
Nagłośnij sprawę - opowiedz znajomym o sprawie Justyny, udostępnij jej historię lub własne wyrazy solidarności z hasztagiem #jakJustyna
Postąpisz #jakJustyna? Powiedz o tym, niech osoby wokół wiedzą, że mogą liczyć na Twoje wsparcie w aborcji
Podpisz manifest aborcyjny: https://actionnetwork.org/forms/manifest-aborcyjny
Wywieś plakat lub baner solidarnościowy, możesz nam podesłać fotę - chętnie udostępnimy!
Dorzuć się do pierwszej aborcyjnej przychodni w Polsce: https://abotak.org/