Kolejne podkręcenie gazu przez Google pod garnkiem z gotowanymi żabami traktowałbym bardziej jako motywację do rozwijania Linuxa na telefonach. Cieszy coraz szybsze nabieranie kształtów systemu i rozszerzanie dostępnej bazy urządzeń przez #PostmarketOS. Prędzej czy później (oby prędzej) zobaczymy znajomego Tuxa w dobrej kondycji na telefonach, tak jak dzisiaj niezawodnie działa na naszych komputerach.
Kolejnym światełkiem w tunelu jest zapowiedź nowego smartfona #Liberux #NEXX z robiącymi wrażenie parametrami sprzętowymi z systemem opartym o Debian 13 ze zmodyfikowanym Gnome na pokładzie. Według zapowiedzi sprzęt ma być gotowym do użytku w pełni działającym smartfonem a nie platformą eksperymentalną jak to jest w przypadku np. PinePhone. Jeśli kampania crowdfundingowa się powiedzie, czeka nas spore wydarzenie.
Poza tym deweloperzy #GrapheneOS w związku z ostatnimi ruchami Google coraz poważniej rozważają przesiadkę z Pixeli na nowe układy Snapdragona które mają zostać wyposażone w sprzętowy memory tagging będący kluczowym wymogiem bezpieczeństwa dla wspomnianego systemu. Premiera tych układów da możliwość stworzenia własnego urządzenia przez twórców GrapheneOS w przyszłości, co wymagać będzie jednak sporych nakładów finansowych.
Przyszłość FOSS-smartfonów wcale nie maluje się w tak ciemnych barwach jak to może się nam czasem wydawać